Firata F1 League

Dnia 21 lutego odbył się drugi trening na torze w Bahrajnie. Temperatura powietrza oscylowała w granicach 20 stopni, natomiast temperatura toru wynosiła o 6 stopni więcej. Na treningu pojawiło się 6 zawodników, mianowicie duet Ferrari i Renault, a samodzielnie po torze jeździł Mysiun z STR i mclaren z Red Bull Racing. Na początku treningu wszyscy starali się dobrze wczuć w bolid, żeby później zacząć kręcić dobre czasy. Jako pierwsze całkiem dobry czas wykręcił mclaren, był to czas w granicach 1.32.3. Po kilku minutach bez zmiany lidera, najlepszym czasem popisał się Lejman, był to pierwszy czas poniżej granicy 1.32 na dzisiejszym treningu. Swiecus miał problemy z wyjazdem z boksu, co skutkował dużą stratą czasu przeznaczonego na trenowanie. Jednak po kilku minutach wyjechał na tor, i od razu wykręcił dobry czas, a mianowicie 1.32.098, jednak on chciał więcej. Co raz większe problemy z bolidem miał natomiast Kamil, którego nie było na torze przez pół treningu. Po kolejnych kilkunastu minutach, Lejman znów poprawił swój czas, tym razem był to już rekord nie do pobicia dla kierowców jeżdżących po torze. Jakubu, podobnie jak Kamil miał problemy z bolidem, i również nie radził sobie na tym torze. Na jednym z szybkich okrążeń Mysiun, został przyblokowany przez Kamila, i mógł się pożegnać z wykręceniem dobrego czasu, jednak ten kierowca nie poddaje się łatwo. Na kolejnym okrążeniu, a mianowicie na okrążeniu przed końcem całego treningu, kierowca STR pobił swój czas, i zszedł jako trzeci poniżej granicy 1.32. Ostatecznie trening wygrał Lejman, przed Mysiunem, później z minimalną stratą był Mc. Na 4 miejscu skończył Swiecus, który również wiele nie stracił do 2 miejsca. Na 5 i 6 miejscu znaleźli się kierowcy Renault, z prawie 4 sekundową stratą do pierwszego Lejmana.

Oto wyniki treningu:
1. Lejman 1.31.091
2. Mysiun 1.31.918
3. Mclaren 1.31.930
4. Swiecus 1.32.098
5. Jakubu 1.35.4xx
6. Kamil 1.35.9xx

Po treningu odbył się mini-race na którym pojawiło się tylko 3 kierowców, czyli Kamil, Lejman i Mysiun. Już na pierwszy zakręcie Lejman zaliczył spina, ponieważ zapomniał włączyć TC. Prowadził Kamil, a za nim jechał Mysiun, jednak kierowca Renault popełnił błąd i zawodnik STR objął prowadzenie. Na kolejnym okrążeniu Lejman pojechał wspaniałym tempem 1.31.277 i prawie dogonił Mysiuna, ale wyścig już się skończył. Podsumowując, Lejman jest na tym torze bardzo mocny, ale reszta depcze mu po piętach. Poczekajmy do wyścigu, dowiemy się kto go zdominuje.